Jak są święta, to trzeba w domu pomóc. Np. przy ciastkach. Zresztą my to już stosujemy od dawna, bo mamie pomagamy przy robieniu biżuterii!
poniedziałek, 9 kwietnia 2012
środa, 4 kwietnia 2012
poniedziałek, 2 kwietnia 2012
Krok bliżej
Jakiś czas temu był u nas taki człowiek z narzędziami, co chodzil i mierzył okna. Iggy chodził za nim na przeszpiegi i usłyszał, że mama szykuje dla nas siatki na okna. I to takie wypasione, że będziemy mieli cały parapet dla siebie. Aż nam ciarki przeszły z wrażenia, jak to usłyszeliśmy. To już przeciez jeden krok bliżej do tego typa, co siada nam na dachu za oknem...
Subskrybuj:
Posty (Atom)