Etykiety

poniedziałek, 2 kwietnia 2012

Krok bliżej

Jakiś czas temu był u nas taki człowiek z narzędziami, co chodzil i mierzył okna. Iggy chodził za nim na przeszpiegi i usłyszał, że mama szykuje dla nas siatki na okna. I to takie wypasione, że będziemy mieli cały parapet dla siebie. Aż nam ciarki przeszły z wrażenia, jak to usłyszeliśmy. To już przeciez jeden krok bliżej do tego typa, co siada nam na dachu za oknem...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz